Komedia absurdu, plejada osobliwości, kolejkowe czasy i świnia Małgosia…
Ostrzegam, jeśli chcecie czytać tę książkę w autobusie, liczcie się z dziwnymi spojrzeniami współpasażerów, kiedy będziecie śmiać się na głos podczas czytania 😉
Ta strona używa plików cookies, więcej na ten temat znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie cookies - prosimy o ich wyłączenie w przeglądarce lub opuszczenie serwisu.
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.
Moje pierwsze spotkanie z panią Małgorzatą to “Cukiernia…”, zachwyciły mni te książki. Pewnie w najbliższym czasie przeczytam kolejną książkę tej autorki. Pozdrawiam.
Do tej pory przeczytałam jedynie “Cukiernię…” tej Autorki i do dziś całą trylogię wspominam z sentymentem. Na półce mam też bodajże pierwszy tom “Róży z Wolskich” z autografem pani Małgorzaty, ale planuję dorwać gdzieś drugą część, no i koniecznie jeszcze muszę się zaopatrzyć w najnowszą powieść “Fortunę i namiętności”. Także trochę tego jest. A kiedy już zapoznam się z tymi tytułami, sięgnę do wcześniejszych książek i wśród nich zapewne znajdzie się “Mariola” :D.
Miłego popołudnia! 🙂