Nowy rok zaczęłam lekturą z pogranicza reportażu, poradnika i studium psychologi. Chociaż mieszkanka z pozoru wydaje się ciężka, to uwierzcie mi, było zabawnie.
Rzeczywiście Francuzki mają coś w sobie. Zawsze zadbane, szczupłe, dobrze ubrane, szykowne, kobiece, chociaż nie zawsze są pięknościami z natury. W zestawieniu z Brytyjkami, czy nawet Słowiankami, cenionymi za urodę, zawsze wypadają dobrze. Czy one wiedzą coś, o czym my nie wiemy? Gdzie tkwi ich sekret?
Ta książka jest właśnie o tym. Brytyjka przeprowadza się do Francji i na własnej skórze doświadcza różnic. W bardzo żartobliwy sposób bada temat. Rozmawia zarówno z kobietami, jak i mężczyznami. Szuka odpowiedzi na pytanie, dlaczego Francuzki są bardziej sexy? Analizuje ich ubrania, sposób bycia, wychowanie, nawyki. Wnioski są czasami zabawne, czasami zaskakujące.
Książkę czyta się szybko, kobiety wyciągną z niej jakieś wnioski dla siebie, może bardziej zastanowią się nad swoim stylem, sposobem bycia. Część przykładów pewnie Was rozbawi, część zdziwi.
Miłej lektury 🙂
Ciekawa recenzja 🙂 pozdrawiam